TWOJA MUZYKA: CHICAGO w II L OZuzanna Fimińska
8 miesięcy przygotowań, 200 godzin prób, pięćdziesięcioosobowy zespół śpiewających
aktorów, muzyków, scenografów, kostiumologów, statystów, technicznych i organizatorów.
260 widzów na pierwszych dwóch przedstawieniach. A wszystko w II Liceum Ogólnokształcącym.
CHICAGO, proszę państwa.
Największe przedsięwzięcie w historii szkoły. Projekt, który zgromadził wokół siebie ponad
pięć dziesiątek zapaleńców, którzy chcieli coś zrobić, zainwestowali w to swoje kieszonkowe,
czas, który inni przeznaczają na wypady do kina, randki, imprezy czy odsypianie. Zamykali się
w sali i tańcząc, grając i śpiewając, wśród potu, krwi i łez, udowadniali wszystkim sceptycznym,
że CHCĘ znaczy MOGĘ. Co dało motywację i wyzwoliło profesjonalizm? Robiliśmy to dla własnej
satysfakcji i pewnie w tym należy upatrywać przyczyn tak znakomitego efektu.
Dzięki przychylności dyrekcji II LO, 8 lutego odbyła się w auli szkoły prapremiera spektaklu
zainicjowanego i przygotowanego w całości przez uczniów. Przy komplecie widzów artyści
zaprezentowali historię o morderstwie, korupcji, sile, wyzysku, cudzołóstwie i zdradzie.
Spektakl zakończył się owacją na stojąco. Następnego dnia, na premierze, było podobnie.
Publiczność nie kryła zachwytu, serwując młodym adeptom sceny bardzo długie brawa.
Największym sukcesem tego zamierzenia nie jest to, że bilety na dwa pierwsze spektakle
wyprzedano na dwa tygodnie przed pokazem; nie to, że kończą się bilety na pokazy, które mają się
odbyć 4 i 10 marca; nie to, że członkowie ekipy dostają propozycje pracy z zewnątrz.
To wszystko blednie przy tym, co dla nas, autorów, było i jest najważniejsze. Podobno liceum to
najlepszy okres w życiu. Podobno nic nie jednoczy tak, jak wspólna praca. Nam – wykonawcom
projekt Chicago przyniósł przede wszystkim bezcenną możliwość poznania 50 osób i zebrania
doświadczeń, które będą procentować. Do tego jeszcze mieliśmy niepowtarzalną okazję zobaczyć
szkołę o 7 rano w niedzielę i 23 w środę. Za co wszystkim serdecznie dziękuję i jeszcze raz
gratuluję. Talentu i uporu.
Zuzanna Fimińska
przeciąg 1/60 2006
|